Trochę o budowie ... i nie tylko ...
Witajcie !
Przyszedł taki moment gdzie muszę uciec myślami poza szpitalne mury. Pobyt na oddziale neurologii dla małych dzieci będzie dla mnie przeżyciem, które zapamietam do końca życia. Serce mi pęka jak słyszę co noc ból i cierpienie tych wszystkich maluszków.
My mamy się troszkę lepiej. Dziś byłyśmy na drugiej rehabilitacji. Najważniejsza informacja jest taka ze pojedziemy do domu na święta. Potem jednak tu wracamy ale już na oddział rehabilitacji.
Mąż przysłał mi wczoraj zdjęcia z budowy. Nie jest tego wiele, ale zawsze coś. Wylewki na górze skończone. Jutro przychodzą hydraulicy by rozłożyć podłogowke na dole, i w przyszłym tygodniu czekają nas wylewki na dole.
Dziś mąż tynkuje garaż i kotłownie, jutro robi tam wylewki. Przydałoby się jechać wybrać płytki do kotłowni, drzwi zewnętrzne. .. ale co się odwiecze to nie uciecze ....
Teraz najważniejsze jest dla nas zdrowie.
Pozdrawiamy Was z córcia bardzo gorąco, pełne wiary na lepsze jutro :)
Komentarze