Widzę jasność! Jasność widzę!
Witajcie!
Mimo, że wciąż czekamy na okna ( jutro już mają w końcu być ) to wiele się u nas dzieje. Otóż mamy prąd! Czrnuszka świeci się w środku:
elektryka już prawie gotowa.....w międzyczasie mąż instaluje rury:
oczywiście pod nadzorem:
Tak naprawdę mamy dzisiaj dwa gwoździe wieczoru, prócz prądu mamy też drzwi:) piękne, białe i jedyne w swoim rodzaju, drzwi z domu mojej babci, którego już nie ma, bo komuś zachciało się tam akurat autostrade budować. Oto one:
No to tyle dziś ode mnie:)
W końcu coś się dzieje, a jutro jeszcze te okna hmmm....:):):)
Edit. 29-10-2015
Okna miały być między 8-9 rano, panowie pojawili się dopiero o 12 w południe w dodatku z ilością 4 sztuk ;/;/;/;/;/;/ zapowiada się dramatycznie długi montaż !!!
Pozdrawiam,
M.